Informacje
- Liga Wielkopolska
- RED BOX 5 liga Wielkopolska grupa 3 - podsumowanie 15 kolejki
-
- Zgodnie z naszymi przewidywaniami ostatnia kolejka rundy jesiennej obfitowała w dużą liczbę goli. Padło ich średnio aż 5 w meczu. Najwięcej bramek kibice zobaczyli w Tokarach, najciekawiej było w Czekanowie, ale największe powody do radości mają w Krobi.
Wbrew oczekiwaniom hit kolejki w Łęce Opatowskiej nie przyniósł wielu goli. O wyniku meczu zdecydowała sytuacja z początku drugiej części gry, kiedy do bramki gospodarzy trafił Narcyz Gendera. Bardzo dobrą dyspozycję potwierdził w tym spotkaniu golkiper Kani Kacper Przybylski, który w drugiej połowie obronił karnego. W pojedynku z liderem Grzegorz Wosiak nie mógł skorzystać z usług kilku podstawowych zawodników, dlatego komplet punktów przywieziony z tak trudnego terenu cieszy sympatyków Kani jeszcze bardziej.
Zwycięstwem rundę jesienną (trzecim z rzędu) zakończyła Zefka Kobyla Góra. Futboliści prowadzeni przez Michała Giecza nie mieli większych problemów z pokonaniem Wisły Borek Wlkp. Gospodarze załatwili sprawę wyniku jeszcze przed przerwą. Dwa razy golkipera gości pokonał Fabian Markowski, a jedno trafienie dołożył Maciej Stawiński. O drugiej połowie można napisać tyle, że się odbyła. Zefka – Wisła 3: 0.
W meczu Orła Kawęczyn z Victorią Ostrzeszów padło 10 goli. Autorem aż czterech z nich był Mateusz Rosik. Na obecną chwilę zawodnik Orła ma ich na koncie już 15. Gospodarze odnieśli pewne zwycięstwo nad autsajderem z Ostrzeszowa 7:3.
Kolejne trzy oczka do dorobku punktowego dopisała Pinsel – Peter Krobianka Krobia. Drużyna z Krobi nie miała żadnych problemów z pokonaniem LZS Cielcza. Największy udział w okazałym zwycięstwie miał Edwin Marchewka, który w sobotę ustrzelił hattricka. Krobianka na tydzień została liderem rozgrywek.
Patent na wygrywanie z zespołami z powiatu gostyńskiego ma LKS Jankowy. Tym razem „Jankesi” w pokonanym polu pozostawili Dąbroczankę Pępowo, wygrywając 3: 2. Duży w tym udział mieli sami zawodnicy gości, którzy dwa razy trafiali do własnej bramki.
W kiepskim stylu zakończyła rundę Astra Krotoszyn, ulegając rezerwom KKS – u Kalisz 1: 3. Spotkanie potwierdziło dwie reguły. Astra słabiej radzi sobie w pojedynkach na własnym boisku, KKS znacznie lepiej punktuje w meczach wyjazdowych.
Nie udało się Rawii Rawicz przywieź punktów z Kępna. Rawiczanie w pierwszej połowie dzielnie stawiali czoła gospodarzom i prowadzili po golu Nikodema Kendzi. W drugich trzech kwadransach poloniści mieli już zdecydowanie lepiej nastawione celowniki. Trzy razy pokonali golkipera gości i zasłużenie zgarnęli komplet punktów.
Spośród wszystkich meczów piętnastej kolejki najciekawszy przebieg miało to w Czekanowie. Gospodarze objęli prowadzenie już trzeciej minucie, wykorzystując jedenastkę. Szybkie prowadzenie uśpiło miejscowych. Skrzętnie wykorzystali to futboliści Gieksy, którzy jeszcze w pierwszej połowie trzykrotnie pokonali Dwornika. Po zmianie stron Piast wziął się do odrabiania strat i dopiął swego. Mógł nawet pokusić się o trzy punkty, ale już w doliczonym czasie gry gospodarze nie trafili z jedenastu metrów.
Facebook
- 2002 - 2024 JarderSport.pl - Jarosław Derengowski. Wszelkie prawa zastrzeżone.