Relacja: WZPN Poznań - klasa B grupa 5, sezon 2007/08
Kolejka: 3 - Data: 12.09.2007 Godzina: 17:00 | ||
- Błędno Nądnia 2 - 3 | ||
Strzelcy: Mariusz Karaś; Ryszard Rozumek - Sebastian Bordych 2; Damian Gaweł; | ||
Błędno Nądnia: Grzegorz Siedlarz - Rafał Grześko; Przemysław Borkowski; Paweł Siama; Paweł Szott - Damian Gaweł; Adam Piter; Martin Mataczyna; Sebastian Bordych - Błażej Chłopek; Piotr Grześko; | ||
Sędziowali: | Kosiński Kazimierz | |
Widzów: | ||
Żółte kartki: | ||
Czerwone kartki: |
- W środowe popołudnie Błędno Nądnia zagrało ze Skrą Dakowy Suche. Mecz odbył się o godzinie 17.00. Szkoda tylko, że mecz Polaków z Finami był o godzinie 18.00. No cóż trzeba było grać, ale najpierw zebrać się ...
Na mecz pojechaliśmy dokładnie w 11 zawodników, co nie napawało optymizmem. Gospodarze do 20minut przed meczem, mieli tylko 9 zawodników, ale jakoś się do zbierali. Na mecz zabraliśmy ze sobą nowe piłki Puma, co się okazało były to piłki meczowe ;).
Mecz zaczęliśmy podobnie jak z Borusją, spokojnie atakując. Nie brakowało też strzałów na bramkę, przodował w tym Piotr Grześko, którego strzał z 17metrów o centymetry minął bramkę miejscowych. Również niewiele brakowało a Przemysław Borkowski umieścił piłkę w siatce. "Co się odwlecze nie uciecze" mówi przysłowie. Paweł Szott zagrywa do Damiana Gawła, a też przy asyście 3 zawodników Skry, strzela bramkę. Kilka minut później akcja jak z książki. Przemysław Borkowski wznawia gry z autu podaniem do Adama Pitra, też przedłuża do Martina Mataczyny i uruchamia Sebastiana Bordycha, który strzałem w długi róg podwyższa na 2:0. Nie można zapomnieć o groźnych kontrach gości, ale bardzo dobrze spisywał się Grzegorz Siedlarz. Miejscowi również zdobyli bramkę w pierwszej połowie, aczkolwiek sędzia odgwizdał pozycję spaloną.
Druga połowa zaczęła się od śmielszych ataków Skry, którzy napierali na bramkę gości. W 56min gospodarze strzelali bramkę kontaktową. Mariusz Karaś wbiegł w pole karne i posłał piłkę obok bezradnego Siedlarza. Od tej pory przyjezdni, zaczęli rozważniej grać w obronie, przenosząc ciężar gry na napastników. W jednej z akcji Sebastian Bordych faulowany został w polu karnym. Sam poszkodowany jednak nie zdołał pokonać bramkarza Skry, strzelając w poprzeczkę. Wynik też mogli podwyższyć Przemysław Borkowski, Maciej Wawrzyński, czy też Bordych, ale zabrakło zimnej krwi. W 76min bardzo aktywny Sebastian Bordych podwyższa na 1:3, dobijając strzał Piotra Grześko. Już w doliczonym czasie gry, po zagraniu ręką Rafała Grześko sędzia odgwizduje rzut karny. Ryszard Rozumek pewnym strzałem, ustala wynik meczu 2:3. - Autor / Źródło: www.blednonadnia.yoyo.pl
Facebook
- 2002 - 2024 JarderSport.pl - Jarosław Derengowski. Wszelkie prawa zastrzeżone.