Relacja: WZPN Poznań - klasa B grupa 5, sezon 2007/08
Kolejka: 7 - Data: 30.09.2007 Godzina: 15:00 | ||
Huragan Łomnica - Borusja Boruja Kościelna 3 - 1 | ||
Strzelcy: Artur Pawłowicz; Marek Wesoły; Roman Prządka - Marcin Skotarczyk; | ||
Huragan Łomnica: | ||
Borusja Boruja Kościelna: | ||
Sędziowali: | ||
Widzów: | ||
Żółte kartki: | ||
Czerwone kartki: |
- W niedzielne popołudnie doszło do meczu w którym spotkały się dwie ekipy które miały szanse na 3 lokate w tabeli. Już dużą furore sprawił fakt iż sędzią tego meczu był pan Janusz Połomka. Mecz rozpoczął się z 10 minutowym opóźnieniem. Początek meczu pokazał i ważną rolę odgrywać będzie środek boiska a tam panowali tylko jedni zawodnicy Grzegorz Skotarczyk i rozgrywający chyba swoje najlepsze spotkanie w tym sezonie Artur Pawłowicz. Od samego początku nasi zawodnicy zaczęli zagrażać bramce gości , pierwszą z nich był rzut wolny w okolicy pola karnego w tej sytuacji piękną paradą popisał się bramkarz przeciwników. Lecz na tym nie skończyliśmy poszliśmy za ciosem i po krosowym podaniu do Marka Wesołego zawodnik ten skierował piłkę do nadbiegającego Kitki a ten bez problemów umieścił piłkę w siatce 1:0 !!!Zawodnicy Borui zaczynają się kłócić to dobry prognostyk dla nas. Dobre spotkanie w naszej bramce rozgrywał Rafał Rembacz , choć nie miał dużo pracy ale trzeba wspomnieć iż było to jego pierwsze spotkanie w tym sezonie . Marek Wesoły toczył w tym spotkaniu wiele pojedynków biegowych z stoperami gości wielokrotnie wygrywając .Po prostopadłym podaniu o pomocników wyszedł sam na sam z bramkarzem gości umieszczając na raty piłkę w siatce 2:0 i to na dodatek bramka w końcówce pierwszej połowy . W przerwie wielka koncentracja , trener nie miał wielu zastrzeżeń do zawodników bo wychodziło im wszystko , prawie oprócz strzelania bramek bo powinno ich paść w pierwszej połowie co najmniej 5 .Przeciwnicy dokonują w przerwie jednej zmiany widać że chcą powalczyć chociaż o brankę kontaktową . Jak to bywa co mecz w drugiej połowie jest nam ciężko przez pierwsze dziesięć minut. Goście przydusili ale nie przyniosło to skutku brakowało im celnego ostatniego podania . Zawodnicy z Borui postawili na tak ale skończyło się to dla nich tragicznie po książkowej akcji trzy podanka i piłka znalazła miejsce w siatce strzelcem okazał się Roman Prządka .Boruja na kolanach . Było widać że mecz ten kosztował ans wiele wysiłku goście dążyli do strzelenia bramki i udało się to im w końcówce spotkania , strzelcem okazał się Marcin Skotarczyk .Po chwili sędzia zakończył spotkanie i mogliśmy juz powiedzieć że mamy trzecie miejsce . Nasze boisko jest jak narazie zaczarowane w dotychczasowych meczach nie ponieśliśmy żadnej porażki oby tak dalej.
- Autor / Źródło: www.huraganlomnica.republika.pl
Facebook
- 2002 - 2024 JarderSport.pl - Jarosław Derengowski. Wszelkie prawa zastrzeżone.