Relacja: - , sezon
Kolejka: - Data: 0.0. | ||
- | ||
Strzelcy: | ||
Sędziowali: | ||
Widzów: | ||
Żółte kartki: | ||
Czerwone kartki: |
- Kolejnej wysokiej porażki doznali seniorzy Orła Lipno. Po Koronie Wilkowice i UKS Kani Gostyń pogromcą naszej drużyny stał się Ruch Bojanowo, który zwyciężył w Lipnie aż 1:5.
Pierwsza połowa mecz przebiegła po myśli gospodarzy. Gra była wyrównana, jednak to Orzeł zdołał wyjść na prowadzenie po strzale Krzysztofa Koniecznego. Niestety w ostatnich sekundach przed przerwą doszło do sytuacji, która w znacznym stopniu wpłynęła na losy meczu. W polu karnym Ruchu głowami zderzyli się Hubert Kaczmarek i obrońca gości Tomasz Rybarczyk. Obaj zawodnicy długo nie podnosili się z murawy. Ostatecznie konieczna okazała się interwencja pogotowia ratunkowego. Poszkodowani zawodnicy zostali odwiezieni do leszczyńskiego szpitala. Pierwsza połowa skończyła się rezultatem 1:0 dla Orła.
Druga część meczu minęła pod znakiem wyraźnej przewagi gości z Bojanowa. Orzeł po raz kolejny borykał się z problemami kadrowymi. Na ławce rezerwowych nie zasiadł żaden zawodnik, dlatego też w obliczu kontuzji Huberta Kaczmarka całą drugą połowę nasz zespół grał w "dziesiątkę". Bez skrupułów wykorzystali to gracze Ruchu, którzy strzelili aż pięć goli, stąd wynik 1:5.
Orzeł z dorobkiem jednego punktu zajmuje ostatnią pozycję w tabeli. Jak widać zeszłotygodniowy pogrom w Gostyniu nie okazał się bodźcem, który miał postawić nasz zespół na nogi. Znowu na meczu zjawiło się zaledwie jedenastu zawodników. Dodatkowo groźnego urazu doznał Hubert Kaczmarek. Badania w leszczyńskim szpitalu wykazały, że nasz zawodnik doznał wstrząśnienia mózgu. Na całe szczęście Hubert czuje się coraz lepiej i po kilku dniach hospitalizacji będzie mógł wrócić do domu. Za tydzień Orzeł zagra w Sowinach z miejscowym Rolgosem. Rywale coraz bardziej uciekają, więc trzeba liczyć, że zawodnikom z Lipna uda się przełamać fatalną passę bez zdobyczy punktowej. - Autor / Źródło: orzellipno.futbolowo.pl
Facebook
- 2002 - 2025 JarderSport.pl - Jarosław Derengowski. Wszelkie prawa zastrzeżone.