Relacja: WZPN Poznań - klasa B grupa 5, sezon 2011/12
Kolejka: 1 - Data: 28.08.2011 Godzina: 14:00 | ||
Orły Plewiska - Okoń Sapowice 0 - 3 | ||
Strzelcy: 0:1 Patryk Nowaczyk (28), 0:2 Maciej Górnowicz (39), 0:3 Dawid Cichy (92) | ||
Orły Plewiska: | ||
Okoń Sapowice: 1. Mikołaj Bartkowiak 2. Maciej Górnowicz 3. Marcin Nowak 55" Sebastian Ciesielski 4. Paweł Bartkowiak 5. Marek Woźniak 6. Jakub Fabiś (55 Błażej Krupa) 7. Tomasz Jędrzejczak 8. Kamil Przytuła 9. Rafał Cichy 10. Patryk Nowaczyk (65 Dawid Cichy) 11. Dominik Konieczny (46 Jakub Kaźmierczak) | ||
Sędziowali: | ||
Widzów: | ||
Żółte kartki: | ||
Czerwone kartki: |
- Dziś był szczególny dzień dla historii klubu z Sapowic, gdyż po raz pierwszy wyjechaliśmy na mecz wszyscy razem jednym autokarem, rozpoczynaliśmy również sezon w którym myślę, że pokażemy naszą dużą determinację i wiarę w sukces do tego jeszcze daleka droga, ale chcemy realizować nasze wspólne marzenia. Na mecz wybrała się znaczna liczba kibiców z Sapowic i to też jest kolejna pozytywna wiadomość i za to im dziękujemy, oby takich wspólnych wyjazdów było więcej.
Przechodząc do relacji z meczu wspomnieć muszę, że małymi krokami dochodzić będziemy do profesjonalnego podejścia jakim powinien charakteryzować się zawodnik klubu z Sapowic. Na przepięknym obiekcie w Plewiskach zjawiliśmy się punktualnie o 13:00 czyli do początku meczu mieliśmy godzinę i czas dla siebie, na zapoznanie się z murawą i czas na wskazówki trenera. Zawody rozpoczęliśmy z wielkim animuszem i już na początku w 4' Nowaczyk staje sam na sam z bramkarzem Orłów, jednak jego "lobik" ląduje za bramką gospodarzy. W kolejnych okazjach mylili się Przytuła w 8' i 21' - strzał w okienko z rzutu wolnego wybronił bramkarz Orłów z Plewisk jak i dwukrotnie Jędrzejczak w 10', 16' . O te sytuacje najwięcej miał pretensji w przerwie podopieczny Okonia Sapowice-Marcin Jóźwiak, gdyż wiadomo jak to bywa z nie wykorzystanymi sytuacjami podczas meczu. Rywale też stwarzali sobie sytuacje jednak brakowało im w końcowym momencie zimnej krwi zarówno w pierwszej połowie jak i w drugiej. Książkową akcję zapoczątkował w 28' gry Cichy Rafał, który poszukał podaniem w środkowej strefie boiska Jędrzejczaka, a ten zrewanżował mu się prostopadłą piłką do lewej strony boiska, Rafał opanował piłkę podniósł głowę i celnym dośrodkowaniem "obsłużył" Nowaczyk, który dopełnił formalności. Druga bramka padła w 39' gry za sprawą idealnego dośrodkowania z rzuty rożnego Przytuły. Kamil dośrodkował piłkę wprost na wbiegającego w pole karne Górnowicza, a obrońca Okonia strzałem głową podwyższył na 2:0. Wynik do przerwy się utrzymał, a w szatni wrzało i to bardzo mocno, gdyż trener wytykał piłkarzom nie wykorzystane sytuację, które na szczęście się nie zemściły, ale w innych spotkania może się to obrócić przeciwko nam-dlatego musimy być czujni i wykorzystywać wszystkie nadarzające się sytuację bezwzględnie.
Po przerwie nastąpiły zmiany. W miejsce Koniecznego Dominika wszedł Kaźmierczak Jakub, Krupa Błażej w miejsce Fabisia Jakuba, Cichy Dawid w miejsce Nowaczyka Patryka, a popularny"maksio" zastąpił na lewej obronie Nowaka Marcina. Gra Okonia jednak troszkę siadła jednak sytuacji bramkowych nadal stwarzaliśmy bardzo dużo. Swoich okazji nie wykorzystali dwukrotnie Cichy Rafał, Kaźmierczak Jakub, który najpierw znalazł się sam na sam z bramkarzem, ale rozpaczliwa interwencja obrońcy Orła pozwoliła przenieś piłkę nad poprzeczką bramki, natomiast w kolejnej sytuacji Kazi fenomenalnie strzelał z dystansu jednak minimalnie niecelnie. O tym, że Okoń gra do końca wiemy od zawsze i tak sędzia zawodów doliczył 2 dodatkowe minuty do całego spotkania, a my nadal atakowaliśmy po jednej z akcji z rzutu rożnego bił piłkę Jędrzejczak Tomasz, która wpadła pod nogi Cichego Dawida, a ten strzelił w bramkę z bliskiej odległości, piłka po jego strzale jeszcze zmieniła kierunek odbijając się od pleców interweniującego obrońcy Orła by ostatecznie wpaść do bramki. Tym samym Cichol ustalił wynik meczu na 3:0 dla Okonia. Dobry mecz, przepiękny obiekt jak na klasę B i korzystny dla nas wynik po którym w doborowych nastrojach wracamy do Sapowic. Pięknym gestem w dzisiejszym dniu była wymiana klubowych barw z Orłem Plewiska z którym nawiązaliśmy myślę, że długoletnią "Zgodę" klubową.
Za tydzień czeka nas druga wyjazdowa potyczka ligowa tym razem jedziemy do Michorzewa by skonfrontować swoje siły z miejscowym Huraganem. - Autor / Źródło: Marcin Misja
Facebook
- 2002 - 2024 JarderSport.pl - Jarosław Derengowski. Wszelkie prawa zastrzeżone.