Relacja: WZPN Poznań - klasa B grupa 5, sezon 2011/12
Kolejka: 2 - Data: 04.09.2011 Godzina: 14:00 | ||
Huragan Michorzewo - Okoń Sapowice 1 - 0 | ||
Strzelcy: 1:0 Błażej Krupa (14 samobójcza) | ||
Huragan Michorzewo: | ||
Okoń Sapowice: 1. Mikołaj Bartkowiak 2. Marek Woźniak 3. Maciej Górnowicz 4. Marcin Nowak (75 Jakub Kaźmierczak) 5. Paweł Bartkowiak (80 Dominik Konieczny) 6. Tomasz Jędrzejczak 7. Błażej Krupa (85 Michał Konopka) 8. Rafał Cichy 9. Kamil Przytuła 10. Patryk Nowaczyk 11. Dawid Cichy | ||
Sędziowali: | ||
Widzów: | ||
Żółte kartki: | ||
Czerwone kartki: |
- O takim spotkaniu trzeba jak najszybciej zapomnieć i myśleć o konfrontacji najbliższej z Ogrolem i pod tym kontem zaczniemy się przygotowywać już od poniedziałku mówi trener Okonia Marcin Jóźwiak. W spotkaniu tym o ile w pierwszej połowie obie ekipy grały bardzo nerwowo i chaotycznie o tyle w drugiej Okoń był zdecydowanie zespołem lepszym jednak bardzo nieskutecznym. Gospodarze swoją grę skupili tylko na kontratakach i na nasze szczęście oni także okazali się nieskuteczni. Mecz mógł się podobać głównie w drugiej połowie był szybki i akcje toczyły się pod obiema bramkami. Jednak samobójcza bramka Błażeja Krupy z 14' meczu utrzymała się do końca zawodów i to Huragan wyszedł z tego pojedynku z tarczą. Swoich dogodnych okazji w perspektywie całego spotkania nie wykorzystali kilkakrotnie: Cichy D., Nowaczyk, Jędrzejczak, Przytuła, Krupa, Cichy R. Zabrakło odwagi może zimnej krwi, albo boiskowego cwaniactwa i spokoju, natomiast do wielkich kontrowersji należy postawa sędziego głównego raz, że był sam bez pomocników liniowych, a dwa, że zupełnie był zagubiony, można było odnieść wrażenie, że jeszcze jest na sobotnich imieninach u znajomych. Mylił się co prawda w obie strony, jednak piłkarze Okonia na tych pomyłkach cierpieli zdecydowanie mocniej. Jest to sytuacja bardzo niezrozumiała bo WZPN czy PZPN ustala "trójki sędziowskie w Klasie B", a tu nagle pojawia się "solista, który zdecydowanie pomylił występy sceniczne" - ironizuje podopieczny "drapieżników" z Sapowic. Porażka boli, bardzo, ale najważniejsze jest się teraz pozbierać i skupić myśli na kolejnej potyczce ligowej z Ogrolem. Rywale zbytnio nie odskoczyli w tabeli no i jest to początek rozgrywek przed nami jeszcze kilka spotkań w których musimy skuteczniej potwierdzać nasza wyższość i mądrość na płycie boiska kończy trener Okonia.
- Autor / Źródło: okonsapowice.futbolowo.pl
Facebook
- 2002 - 2024 JarderSport.pl - Jarosław Derengowski. Wszelkie prawa zastrzeżone.