Relacja: WZPN Poznań - klasa B grupa 3, sezon 2011/12
Kolejka: 5 - Data: 25.09.2011 Godzina: 15:00 | ||
Lech-Koagra Podrzewie - KS Gaj Wielki 6 - 0 | ||
Strzelcy: | ||
Lech-Koagra Podrzewie: | ||
KS Gaj Wielki: KS Gaj Wielki: Sworek Piotr, Ziemniewski Mikołaj, Kaniecki Dawid, Waśkowiak Jarosław, Witold Skrzypczak, Majewski Paweł, Majewski Marcin (Waśkowiak Robert 55*), Troszczyński Łukasz (Kaniecki Mateusz 55*), Kalinowski Marcin, Łączkowski Lukasz, Kaczmarek Dariusz. | ||
Sędziowali: | ||
Widzów: | ||
Żółte kartki: | ||
Czerwone kartki: |
- Mecz na dobre się nie zaczął, a my po 10 minutach już przegrywaliśmy 2-0. Gospodarze byli w tym meczu drużyną lepszą, na co wskazuje wynik, ale i skuteczną czego kolejny raz nam zabrakło. Po 10 minutach wreszcie zaczęliśmy grać więcej piłką, ale to zawodnicy Lecha strzelali bramki. Trzecia bramka to kuriozum, bo ewidentnego faulu na zawodniku z drużyny Gaju sędzia nie widział, my się zatrzymaliśmy myśląc, że zawodnicy gospodarzy piłkę jednak wybiją a oni w myśl nowych przepisów grali dalej bo sędzia faulu nie gwizdnął i tym samym strzelili nam bramkę. Najlepsze w tym wszystkim jest to, że obrońca sam poczuwał się do winy i przepraszał za brzydki faul, a my w momencie faulu również byliśmy w posiadaniu piłki, myśląc niestety, że sędzia to zauważy. Trudno nie zauważył, graliśmy dalej. Zresztą za co niektórzy nasi jak i gospodarzy zawodnicy dostali żółte kartki to wie sam sędzia, którzy przez brak konsekwencji sam wprowadzał niepotrzebne zamieszanie. Oczywiście sędzia za nas tego meczu nie przegrał, bo to my graliśmy, ale kolejny już raz widać, że niektórzy powinni dać sobie spokój z sędziowaniem. Do końca drugiej połowy staciliśmy jeszcze 2 bramki i było już po meczu. Szkoda, że kolejny raz nasze ataki kończyły się na 16 metrze bez konkretnych strzałów na bramkę, a jak wiadomo z niczego bramki nie wpadną.
Druga połowa już w naszym wykonaniu lepiej wyglądała, ale i przeciwnik uznał, że 3 punkty już są ich. W zasadzie straty dwóch bramek były konsekwencją naszych niepotrzebnych strat w ataku i później atakując w 4-5 naszą bramkę, mieli przewagę, którą wykorzystywali strzelają nam jeszcze 2 bramki.W kocówce meczu powinniśmy strzlić dwie bramki, ale tylko Dawid i Paweł wiedzą jak i co zrobili, że bramek nie zdobyli. Szkoda, bo chcieliśmy powalczyć i wygrać, ale dzisiaj w każdym elemencie gry zespół gospodarzy był od nas zdecydowanie lepszy.
Pozostaje nam tylko wziąść się w garść i zagrać na maksimum naszych możliwości w kolejnym meczu z drużyną Sękowa.
Gratulacje dla gospodarzy za wygrany mecz. - Autor / Źródło: http://ksgajwielki.futbolowo.pl/news,1166399,gladka-przegrana-w-
Facebook
- 2002 - 2024 JarderSport.pl - Jarosław Derengowski. Wszelkie prawa zastrzeżone.