Relacja: - , sezon
Kolejka: - Data: 0.0. | ||
- | ||
Strzelcy: | ||
Sędziowali: | ||
Widzów: | ||
Żółte kartki: | ||
Czerwone kartki: |
- Tęcza/Osa Osieczna - Kania Gostyń 0:3
W meczu na szczycie, Tęcza/Osa Osieczna, podejmowała na własnym boisku gostyńską Kanię. Mecz lepiej rozpoczęli goście. Od pierwszych minut narzucili swój styl gry. Na efekt nie trzeba było długo czekać, bo już w 9 min spotkania, Kania, objęła prowadzenie. Kombinacyjną akcję zespołu, celnym strzałem zakończył, Przemysław Czajka.
Następne minuty to kolejne sytuacje bramkowe dla zespołu Kani. Groźnie pod bramkę gospodarzy zrobiło się w 14 min. Wtedy to Przemysław Czajka wykonuje rzut rożny. W polu karnym najwyżej do piłki wyskoczył, Krzysztof Pakosz, jednak minimalnie chyba. Trzy minuty później znów w roli głównej występuje Pakosz. Po raz kolejny uderza głową, jednak bramkarz gospodarzy broni.
Wraz z upływem czasu gra się wyrównała. Dość nieoczekiwanie lepszą sytuację do strzelenie bramki mieli gospodarze. Wszystko jednak za sprawą obrońcy Kani, Marcina Tomczaka, który tak niefortunnie wybijał piłę głową, że ta omal nie wpadła do bramki strzeżonej przez, Damiana Wujczaka.
Od 30 min. częściej w posiadaniu piłki byli zawodnicy Tęczy. W 34 min groźnie zrobiło się pod bramką Kani. Po rzucie rożnym, głową uderza zawodnik Tęczy, jednak futbolówka mija lewy słupek bramki Kani. Sam końcówka pierwszej połowy to gra głownie w środkowej części boiska. Wynik do przerwy nie uległ zmianie i Kania prowadziła 1:0.
W przerwie, trener Zbigniew Kordus, zdecydował się przeprowadzić jedną zmianę. Adama Majchrzaka na placu gry zastąpił, Jakub Żywicki. Był to strzał w dziesiątkę, ponieważ gra Kani znacznie zyskała na jakości.
Pierwsze minuty drugiej połowy toczyły się pod dyktando Kani. W 48 min znakomitym podaniem do Krzysztofa Pakosza, popisuje się Patryk Olejnik. Ten, miło asysty obrońcy, umieszcza piłkę w siatce i Kania prowadziła 2:0. W 55 min było już 3:0 dla gostyńskiej Kani. Wspomniany, Jakub Żywicki, strzela na bramkę, Kraśner broni, jednak przy dobitce głową był już bezradny.
Następne minuty to rozsądna gra przyjezdnych. Kania nie ustrzegła się jednak błędu i w 66 min. piłkę z linii bramkowej po strzale zawodnika Tęczy musiał wybijać, Damian Krzyżostaniak. Do końca spotkania gospodarze nie znaleźli sposobu na sforsowanie obrony Kani i mecz zakończył się wynikiem 3:0.
Po tym spotkaniu, Kani Gostyń, awansowała na fotel lidera i ma nad zespołem z Osiecznej 2 punkty przewagi. Zespół z Gostynia znajduję się komfortowej sytuacji, gdyż ma o dwa mecze rozegrane mniej. - Autor / Źródło: Damian Woźniak
Fotorelacja:
Autor / Źródło: Damian Woźniak |
Facebook
- 2002 - 2025 JarderSport.pl - Jarosław Derengowski. Wszelkie prawa zastrzeżone.