Relacja: OZPN Leszno - klasa A grupa 1, sezon 2012/13
Kolejka: 10 - Data: 20.10.2012 Godzina: 15:00 | ||
KS Ludwinowo - Pelikan Dębno Polskie 5 - 1 | ||
Strzelcy: | ||
KS Ludwinowo: | ||
Pelikan Dębno Polskie: | ||
Sędziowali: | Bronisław Tkacz | |
Widzów: | ||
Żółte kartki: | ||
Czerwone kartki: |
- ZABÓJCZY FINISZ
KS nie zwalnia tempa. Po dziesięciu kolejkach drużyna z Ludwinowa ciągle nie wie, jak smakuje porażka. Kolejną jej ofiarą stała się ekipa z Dębna Polskiego.
Zespół z Ludwinowa na dziewięć dotychczasowych meczów (spotkanie z Awdańcem Pakosław zostało przełożone) dwa zremisował, reszta to zwycięstwa. W sobotę wyższość KS-u musiał uznać Pelikan Dębno Polskie. Chociaż trzeba przyznać, że goście postawili twarde warunki. W 25 minucie wynik spotkania po bardzo ładnej akcji otworzył Adrian Lisiecki. Co prawda piłkarze Pelikana tuż po zmianie stron stracili drugą bramkę (gol Jakuba Szczęsnego), ale nawet ma moment nie spuścili głowy. Zaskoczyli rywala pressingiem i w 70. min dopięli swego, zdobywając kontaktową bramkę. Wtedy już poza boiskiem był Grzegorz Chorała. Grający trener KS-u. wskazówkami zza linii bocznej próbował pobudzić zespół. W tym momencie wydawało się to konieczne, bowiem gospodarze wyglądali na uśpionych. Końcówka spotkania należała jednak do piłkarzy z Ludwinowa. Wszystko wróciło na odpowiednie tory w 75. min spotkania, kiedy to trzecią bramkę dla miejscowych zdobył rezerwowy Mateusz Wozich. Ten sam zawodnik wywalczył także rzut karny, którego na gola zamienił Tomasz Szumny. W doliczonym czasie gry Pelikana pogrążył Nikodem Kozak. Postępy w postawie swojego zespołu dostrzegł trener Pelikana Stanisław Cichoński. - Atakowaliśmy przez większą część drugiej połowy, zapominając przy tym o obronie, co przeciwnik umiejętnie wykorzystał. W pierwszej części, wystarczyło, że dwukrotnie zapędził się pod naszą bramkę, a straciliśmy dwa gole. Nie chcę usprawiedliwiać siebie ani drużyny, ale sędzia główny był dzisiaj bohaterem negatywnym. Po tym, jak zdobyliśmy kontaktowego gola, podyktował z kapelusza rzut karny i rzut wolny. Pelikan rozkładał skrzydła i niemal natychmiast dostał zimny prysznic. Widoczna jest poprawa w naszej grze, ale to niestety nie zamienia się na punkty – stwierdził szkoleniowiec.
Z kolei trener KS-u Grzegorz Chorała ma apetyt na kolejny skalp. W sobotę zespół z Ludwinowa powalczy o komplet punktów w wyjazdowym spotkaniu z Orłem Lipno.
KS Ludwinowo – Pelikan Dębno Polskie 5:1 (2:0)
1:0 Lisiecki (25’)
2:0 Szczęsny (48’)
2:1 Szymankiewicz (70’)
3:1 Wozich (75’)
4:1 Szumny k. (88’)
5:1 Kozak (90’)
KS Ludwinowo: T. Stachowiak – Majewski, Cebulski, K. Stachowiak, Zaworowski, Szumny, Lisiecki (86’ Poślednik), Urbański (78’ Ptak), Chorała (59’ Wozich), Kozak, Szczęsny (89’ Piotrowiak)
Grzegorz Chorała trener KS-u Ludwinowo:
Oczywiście najważniejszy jest kolejny komplet punktów, ale muszę otwarcie powiedzieć, że pewne fragmenty gry mi się nie podobały. Na pojedynek z liderem każdy zespół dodatkowo się mobilizuje. Musimy o tym także pamiętać, udając się za tydzień do Lipna. Na koniec chciałbym wyróżnić Mateusza Wozicha, który wszedł dzisiaj na boisko i zrobił to, co do niego należało.
źródło: Redaktor sportowy Łukasz Eisop - Autor / Źródło: Mariusz Kruchowski/Redaktor sportowy Łukasz Eisop
Facebook
- 2002 - 2024 JarderSport.pl - Jarosław Derengowski. Wszelkie prawa zastrzeżone.