Relacja: OZPN Leszno - klasa A grupa 1, sezon 2012/13
Kolejka: 21 - Data: 05.05.2013 Godzina: 14:00 | ||
KS Ludwinowo - Ruch Bojanowo 4 - 1 | ||
Strzelcy: | ||
KS Ludwinowo: | ||
Ruch Bojanowo: | ||
Sędziowali: | ||
Widzów: | ||
Żółte kartki: | ||
Czerwone kartki: |
- Wielka stawka
Gospodarze przystępując do niedzielnego pojedynku bardzo chcieli zmazać plamę za ostatnie niepowodzenia. – Dla nas to mecz na przełamanie. Jeśli teraz się nie podniesiemy, to w Pakosławiu będzie nam bardzo, bardzo ciężko. Zrobimy wszystko, żeby się odbudować – zapowiadał przed meczem z Ruchem Bojanowo trener KS-u, Leszek Krzyżostaniak.
W pierwszych czterdziestu pięciu minutach gra KS-u nadal była daleka od oczekiwań. Gospodarze grali zbyt wolno, żeby zaskoczyć przeciwnika. Wskazówki, których w przerwie udzielił swoim piłkarzom Krzyżostaniak, przyniosły efekt. Wreszcie w drugiej połowie miejscowi odzyskali wigor. Wcale nie musieli wznosić się na wyżyny. Wystarczyła mądra, poukładana gra i błysk piłkarzy odpowiedzialnych za zdobywanie bramek. Ataki gospodarzy z minuty na minutę były coraz groźniejsze, czego dopełnieniem były trafienia Grzegorza Chorały oraz Krystiana Kubiaczyka, zdobyte między 50. a 60. min. spotkania. Na dziesięć minut przed końcem Ruch pogrążył rezerwowy Konrad Cichy.
Po ostatnim gwizdku w ekipie KS-u radości towarzyszyła ulga, bo drużyna jest bogatsza o trzy punkty. Teraz piłkarze z Ludwinowa mają chrapkę na kolejny skalp. Tym razem poprzeczka będzie postawiona jeszcze wyżej. Rywalem podopiecznych Leszka Krzyżostaniaka będzie zespół z Pakosławia. Warto pamiętać, że u siebie Awdaniec jest bardziej niszczycielski i jak dotąd potrafił stłamsić każdy opór.
KS Ludwinowo – Ruch Bojanowo 4:1 (0:0)
1:0 Chorała (50’)
2:0 Chorała (55’)
3:0 Kubiaczyk (60’)
4:0 Cichy (80’)
4:1 (90’)
KS Ludwinowo: T. Stachowiak – Berger, D. Krzyżostaniak, Cebulski, K. Stachowiak (60’ Piotrowiak), Kozak, Szumny, Urbański (75’ Szczęsny), Spychała (60’ Cichy), Kubiaczyk, Chorała (70’ Majewski)
Leszek Krzyżostaniak trener KS-u Ludwinowo:
Do przerwy znowu niewiele nam wychodziło. Na szczęście w drugiej połowie zaczęliśmy grać szybciej skrzydłami i sytuacje zaczęły się mnożyć. Przed nami mecz z wiceliderem. Nie możemy jechać do Pakosławia po remis, bo przegramy. Dlatego wybierzemy się tam z nastawieniem, że interesuje nas wyłącznie pełna pula. Musimy być w pełni zmobilizowani.
źródło: Redaktor sportowy Łukasz Eisop - Autor / Źródło: Mariusz Kruchowski/Redaktor sportowy Łukasz Eisop
Facebook
- 2002 - 2024 JarderSport.pl - Jarosław Derengowski. Wszelkie prawa zastrzeżone.