Relacja: OZPN Leszno - klasa A grupa 1, sezon 2012/13
Kolejka: 23 - Data: 18.05.2013 Godzina: 17:00 | ||
Pelikan Dębno Polskie - KS Ludwinowo 1 - 2 | ||
Strzelcy: | ||
Pelikan Dębno Polskie: | ||
KS Ludwinowo: | ||
Sędziowali: | ||
Widzów: | ||
Żółte kartki: | ||
Czerwone kartki: |
Kolejny krok w stronę „okręgówki”
Zespół z Ludwinowa cały czas czuje na plecach oddech grupy pościgowej. Przed 23. serią spotkań leszczyńskiej A-klasy KS miał tylko punkt przewagi nad Awdańcem Pakosław. Trzy „oczka” mniej od lidera miały zespoły z Piasków i Starego Bojanowa. W tej sytuacji styl prezentowany w każdym kolejnym ligowym pojedynku schodzi na dalszy plan. Liczy się tylko zdobycz punktowa. W sobotę cel został osiągnięty. Tym razem przeciwnik był jednak z najniższej półki. Pelikan Dębno Polskie wiosną spisuje się katastrofalnie i jako jedyny w stawce(!) nie odniósł żadnego zwycięstwa. W sobotę gospodarze polegli po raz trzynasty w sezonie. Mimo wszystko w obozie Pelikana nie rozdzierają szat. - Był to jeden z lepszych meczów w naszym wykonaniu w ostatnim czasie.
Widać, że nasza gra zaczyna się zazębiać, dużo nie brakowało, a
doprowadzilibyśmy do remisu z liderem A klasy, a to z pewnością również
o czymś świadczy – stwierdził kierownik zespołu, Jan Naglak. KS wygrał skromnie, ale zasłużenie. Mało tego niespodziewanie punkty pogubił wicelider z Pakosławia (1:1 z Kormoranem Święciechowa). Dzięki takiemu rozstrzygnięciu przewaga KS-u urosła do trzech „oczek”. Już w środę (22.05) podopieczni Leszka Krzyżostaniaka zrobią wszystko, żeby dystans ten powiększyć. W zaległym spotkaniu z rundy jesiennej wyjazdowym rywalem drużyny z Ludwinowa będzie Orzeł Lipno. Do rewanżu dojdzie bardzo szybko. W sobotę (25.05) Orzeł zawita do Pępowa. Początek spotkania o godz. 16.00.
Pelikan Dębno Polskie – KS Ludwinowo 1:2 (0:1)
0:1 Szumny (25’)
0:2 Leśny (sam.) (55’)
1:2 Leśny (80’)
KS Ludwinowo: A. Krzyżostaniak – Berger, D. Krzyżostaniak, Wieczorek, K. Stachowiak, Chorała (46’ R. Stachowiak), Zaworowski, Piotrowiak (80’ Spychała), Szumny, Kubiaczyk, Kozak
Leszek Krzyżostaniak trener KS-u Ludwinowo:
Szczególnie do przerwy mieliśmy dużą przewagę w posiadaniu piłki, jednak doskonałych okazji nie wykorzystali chociażby Dominik Berger czy Krystian Kubiaczyk. Zresztą po przerwie też stwarzaliśmy sobie idealne okazje, które zmarnowali Kozak, Piotrowiak czy trzykrotnie Kubiaczyk. W efekcie gospodarzom w końcówce udało się zdobyć kontaktowego gola i zrobiło się nerwowo. Ciągle nie potrafimy w pełni zaangażować się w grę od pierwszej do ostatniej minuty. Absencja podstawowych piłkarzy spowodowała, że byliśmy zmuszeni zagrać w dość dziwnym ustawieniu.
źródło: Redaktor Sportowy Łukasz Eisop- Autor / Źródło: Mariusz Kruchowski/Łukasz Eisop Redaktor Sportowy
Facebook
- 2002 - 2024 JarderSport.pl - Jarosław Derengowski. Wszelkie prawa zastrzeżone.