Relacja: OZPN Leszno - klasa okręgowa , sezon 2013/14
Kolejka: 8 - Data: 22.09.2013 Godzina: 15:00 | ||
GKS Włoszakowice - Olimpia St. Lubosz 10 - 2 | ||
Strzelcy: | ||
GKS Włoszakowice: | ||
Olimpia St. Lubosz: | ||
Sędziowali: | ||
Widzów: | ||
Żółte kartki: | ||
Czerwone kartki: |
- GKS Włoszakowice - Olimpia Stary Lubosz 10:2
Jeżeli nasi rywale zagrali w najsilniejszym składzie, to ich przyszłość widzę w czarnym kolorze. Mecz zaczął się od zdecydowanych ataków naszej drużyny. Już w 2. minucie w dogodnej sytuacji znalazł się P. Kasperski, lecz trafił wprost w bramkarza. W 7. minucie długą piłkę za plecy obrońców Olimpii posłał M. Hubert, D. Zimmer nie zmarnował takiej okazji i objęliśmy prowadzenie. W 15. minucie podobne zagranie M.Huberta tym razem do K. Misia i prowadziliśmy już 2-0. W 34. minucie po błędzie obrońcy drużyny gości, który nie opanował piłki, K. Miś przechwytuje futbolówkę, wychodzi na czystą pozycję i bez problemów pokonuje bramkarza. Tuż przed końcem pierwszej połowy, w 43. minucie, dokładne podanie P. Kasperskiego do A.Kołackiego owocuje czwartą bramką. Tak też kończy się pierwsza część spotkania.
Wysokie prowadzenie nie uśpiło naszych zawodników, którzy w drugiej połowie z pełnym zaangażowaniem wzięli się do roboty. W 53. minucie z lewej strony boiska piłkę zagrywa D. Cichoszewski, akcję zamyka K. Miś i podwyższa wynik spotkania na 5-0. W 55. minucie znów daje o sobie znać K. Miś, który przejmuje piłkę przy linii środkowej boiska, mija rywali jak tyczki na treningu i kończy solową akcję zdobyciem 6 bramki dla GKSu. Zaledwie dwie minuty później nie kto inny jak K. Miś uderza na bramkę rywala, tym razem jednak bramkarz broni jego strzał, cóż z tego kiedy paruje piłkę wprost pod nogi D. Zimmera i mamy 7-0. W dalszej części spotkania jeden z zawodników Olimpii w krótkim okresie czasu łapie dwie żółte kartki i musi opuścić boisko. W naszym zespole następują zmiany przez co gra jest trochę mało płynna. Ale już w 72. minucie wszystko wraca do normy. K. Miś wykłada ,,ciacho" P. Frąckowiakowi i mamy ósmą bramkę. Wysokie prowadzenie naszego zespołu spowodowało rozluźnienie w szykach obronnych co rywale skrzętnie wykorzystali i strzelili pierwszą bramkę w 74. minucie. Na odpowiedź nie musieliśmy długo czekać. W 77. minucie A. Kołacki dogrywa do P. Frąckowiaka i prowadzimy 9-1. Kolejny moment nonszalancji w obronie kończy się utratą drugiej bramki przez GKS. Ma to miejsce w 86. minucie meczu. Zastanawialiśmy się wszyscy, czy uda się osiągnąć dwucyfrowy wynik i tak też się stało za sprawą P.Frąckowiaka, który w 89. minucie odegrał piłkę A. Kołackiemu i wynik 10-2 stał się faktem. - Autor / Źródło: Filip Tomiak / www.gkswloszakowice.futbolowo.pl
Facebook
- 2002 - 2024 JarderSport.pl - Jarosław Derengowski. Wszelkie prawa zastrzeżone.